„O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką.
Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki.”
Andrzej Sapkowski
I nadszedł koniec lata i przyszła jesień, a to oznacza gruszki! Słodkie, pyszne gruszki. A gruszki połączone ze słodkim waniliowym kremem? Poezja. Było mi bardzo miło, gdyż ktoś zaufał mi w Bardzo Ważnym Dniu i postanowił, że to ja przygotuję tort. I właśnie gruszkami i wanilią miał ten wyjątkowy tort smakować ;-)
Przygotowujemy biszkopt rzucany, ponownie wykorzystując słynny przepis, wcześniej użyty w przepisie na tort karmelowy. Przypomnę, białka jajek oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. I jeśli piszę sztywną, znaczy sztywną! Pod koniec ubijania zaczynamy dodawać cukier. Ubijamy dalej. Nadal ubijając dodajemy po kolei żółtka, cierpliwie, po jednym. Mąki mieszamy, przesiewamy i bardzo delikatnie, powoli i partiami, dodajemy do masy jajecznej. Mieszamy masę szpatułką.
Przygotowujemy tortownicę. Dla biszkoptu z 7 jaj potrzebujemy takiej większej, o średnicy 27 cm. Dno wykładamy papierem do pieczenia. Pieczemy w 160 stopniach przez około 45 minut. Sprawdzamy patyczkiem. Ciasto wyjmujemy z piekarnika i rzucamy z wysokości trochę ponad pół metra. Studzimy w uchylonym piekarniku. Ostudzone ciasto delikatnie oddzielamy nożem od boków formy. Tort przeciąć na trzy blaty.
Bardzo zimną śmietanę ubijamy na sztywno, kiedy jest ubita dodajemy partiami cukier puder. Dodajemy mascarpone i miksujemy dalej. Dodajemy ekstrakt z wanilii. Próbujemy. Na tym etapie możemy krem dosłodzić. Krem miksujemy na gładką masę.
Gruszki obieramy. Miąższ kroimy bardzo drobno, pokrojone kawałki najlepiej odkładać na sitko, ładnie się osączą. Sok zbieramy i dodajemy do syropu waniliowego.
Spodnią część biszkopta zostawiamy w tortownicy, zakładamy obręcz, nasączamy blat syropem, smarujemy kremem, układamy owoce i jeszcze trochę kremu. Kładziemy kolejny blat. Powtarzamy procedurę. Na końcu przykrywamy wszystko ostatnim baletem. Zdejmujemy obręcz i dekorujemy.
Teraz postępujemy w zależności od wybranej dekoracji. Możemy tort udekorować kremem. Boki i górę. Tym razem, ponieważ będzie pokryty lukrem plastycznym, potrzebujemy podkład. Stąd konieczna jest odrobina kremu maślanego, inaczej lukier namoknie i nici z dekoracji. Ucieramy masło na puch. Porcjami dodajemy cukier puder i dalej miksujemy. Na koniec należy dodać łyżkę wrzątku i miksować do uzyskania zupełnie gładkiej konsystencji. Tort smarujemy równo kremem maślanym. Na to nakładamy lukier plastyczny.
Dekoracja jak widać nieidealna, domowa. Ale pewien urok ma. Tak sobie cichutko tłumaczę :-) Do kompletu przygotowałam babeczki waniliowe, trzeba było zagospodarować resztę kremu. Przekroju nie będzie. Tort pojechał do małego chłopczyka i tam go zjedli ;-)
Biszkopt:
7 jajek
szklanka drobnego cukru do wypieków
3/4 szklanki + 4 łyżki mąki pszennej
1/4 szklanki + 2 łyżka mąki ziemniaczanej
Syrop waniliowy:
Szklanka wody
2 łyżki cukru pudru (lub mniej do smaku)
Łyżeczka ekstraktu z wanilii
Odrobina soku z cytryny do smaku
Krem waniliowy:
500 ml śmietany tortowej 36% lub dobrej śmietany 30%
750 g serka mascarpone (3 opakowania)
6 pełnych łyżek cukru pudru (lub mniej lub więcej, do smaku)
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego z ziarenkami wanilii
Krem maślany:
200 g masła (w temperaturze pokojowej)
500 g cukru pudru
1 łyżka gorącej wody
Owoce i dekoracja:
Gruszki – około 2 kg (muszą być słodkie)
700 g do 1 kg białego gotowego lukru plastycznego
Dekoracje z niebieskiego lukru i cukrowe srebrne perełki
"Dekoracja jak widać nieidealna, domowa. Ale pewien urok ma. Tak sobie cichutko tłumaczę :-) Do kompletu przygotowałam babeczki waniliowe, trzeba było zagospodarować resztę kremu. Przekroju nie będzie. Tort pojechał do małego chłopczyka i tam go zjedli ;-)"
OdpowiedzUsuńUrok miało wszystko (i sam tort i jego dekoracja) i to niemały! Rodzina małego chłopczyka zeżarła wszystko z dziką rozkoszą i pod urokiem dekoracji. :) Tort przeszedł nasze oczekiwania! Bardzo dziękujemy!
Bardzo się cieszę ;-) Pozdrawiam małego chłopczyka i jego rodzinę ;-)
OdpowiedzUsuń