"Najwyższy kapłan powstał i wygłosił mowę.
Eryk rozpromienił się jak
dynia w Zaduszki.
Tezumeni długim szeregiem wnosili kosze klejnotów,
które przed nim rozsypywano."
Terry Pratchett
Lubicie dynie ? Ja bardzo. I tak ładnie wyglądają. Pomarańczowe kawałki kuszą teraz na półkach z warzywami. Nie ma problemu, krem z dyni w te chłodne wrześniowe popołudnia to jest to ! Jeśli jakaś dynia się do Was uśmiechnie. Kupcie ją ;-)
Potrzebujemy około kilogramowy kawałek dyni. Dowolnego gatunku. Kiedy już go mamy idziemy nagrzać piekarnik, do 180 stopni. W tym czasie kiedy piekarnik się nagrzewa wydrążamy pestki z dyni, obieramy ją ze skórki i kroimy na małe kawałki. Pieczemy około 30 minut, dynia musi być miękka.
Przygotowujemy garnek z litrem wywaru. Dla wegan i wegetarian czysty wywar z jarzyn. Pozostali mogą się posiłkować rosołem. Do wywaru dodajemy upieczoną dynię, łyżkę oliwy z oliwek lub oleju z pestek winogron. Wszystko miksujemy na gładką masę.
Zupy nie trzeba zagęszczać. Teraz doprawiamy. Odrobina imbiru, szczypta cynamonu. Pięknie brzmi... Gałka muszkatołowa, sól, pieprz. Może trochę miodu. I już. Z przyprawami można eksperymentować. Jeśli dotąd nie używaliście świeżego imbiru, dodajcie go mniej i spróbujcie, czy nie za ostre. Można dodać mniej cynamonu, lub zastąpić go kardamonem.
Zupę doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia. Podajemy z pieczywem lub samą w kubku. Smacznego.
Składniki:
litr bulionu warzywnego lub rosołu
łyżka oliwy z oliwek lub oleju z pestek winogron
łyżeczka cynamonu
2 cm świeżego imbiru (trzeba uważać bo jest ostry lub łyżeczka suszonego imbiru)
duża szczypta suszonej gałki muszkatołowej (lub do smaku)
sól i pieprz
miód do smaku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz