„Jezioro zszywały igły lodu. Żurawina zmarzła na kość. Lis podszedł do zabudowań Kaleciuków i przyglądał się kurom. Przechylił łeb, jakby się dziwił ich upierzeniu i smakował to, co pod piórami. Zostawił ślad lisiego pyska na świeżym, luźnym śniegu”.
Ludwik Janion
Zima
przyszła, nie za chłodna, bezśnieżna póki co i taka mało zimowa. O
zbliżających się świętach przypominają kolędy grane niemalże wszędzie. Czekoladowe
mikołaje i gorączka świąteczna ogarniająca powoli wszystkich. Pojawiły
się cytrusy, choinka stoi przystrojona. A w sklepie niedaleko znalazłam
świeżą żurawinę. Pierwszy raz kupiłam żurawinę, która nie była ususzona.
Nie była dżemem czy też napojem. Świeże owoce są śliczne, błyszczące,
jędrne i zachęcające, żeby jakoś je spożytkować. U nas jeszcze mało
popularna, na świecie pełno jej w ciastach, sosach. U nas padło na
ciasto, błąkał się gdzieś u mnie przepis na ciasto z białą czekoladą, a
to ponoć doskonały towarzysz żurawiny.
Może już na początku wspomnę, że w naszym domu świeża żurawina póki, co nie zagości, przynajmniej nie w cieście. Dla mnie, połączenie słodkiego ciasta z wytrawną żurawiną było bardzo smakowite, ale inni… Inni pracowicie wydłubywali każdą kuleczkę. Ehhh. Następnym razem, bo ciasto wybitnie do powtórzenia, świeżą żurawinę zastąpię słodką, suszoną lub kosteczkami marcepanu. Taki jest plan.
Ciasto
podstawowe to proste ciasto ucierane. Zaczynamy od zmiksowania masła na
biało. Muszę tu podziękować mojemu Gwiazdorowi, który to przyszedł w
tym roku wcześniej i uszczęśliwił mnie robotem kuchennym. Tak, tak. List
jak widać dotarł gdzie trzeba ;-) Wracając do przepisu do masła
dodajemy cukier i dalej miksujemy. Kiedy mamy już puszystą masę maślaną
dodajemy ser mascarpone i po jednym jajku. Na koniec dodajemy mąkę
wymieszaną z proszkiem i ekstrakt waniliowy.
Mamy
już ciasto, teraz należy posiekać tabliczkę białej czekolady, a
żurawinę umyć, osuszyć i oprószyć mąką. Do ciasta dodajemy czekoladę i
żurawinę. Mieszamy delikatnie łyżką. Z podanej porcji upiekłam dwie małe
formy keksówki (21 na 11 cm), ale to ciasto nie wyrasta zbyt mocno i
uważam, że starczy go na jedną taką keksówkę. Pieczemy około 40 minut w 180 stopniach. Samo ciasto wychodzi
wilgotne, kremowe, słodkie. Odnośnie dodatku żurawiny zdecydujcie
sami. Ciasto posypałam cukrem pudrem, ale można je polukrować lub oblać
białą czekoladą i posypać srebrnymi kuleczkami cukrowymi. Będzie
jeszcze bardziej świąteczne ;-)
Składniki :
200 gram mąki
100 gram świeżej żurawiny
100 gram białej czekolady
100 gram masła
100 gram cukru
200 gram sera mascarpone
3 jajka
Łyżeczka ekstraktu z wanilii
Łyżeczka proszku do pieczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz